Zamknąć (usunięte przez administratora) w końcu zj eby genetyczne.
Zawsze kolego możesz odpowiedzieć, możesz nawet się wk..rzyć. Tylko jesteś cieniasem gdyż dla 3,5 tysiąca dajesz sobie tak wrzucać? Nie sądzę by ktokolwiek tak mówił wiedząc że ktoś może odpowiedzieć podobnie. Boisz się. w wojsku byłeś? chyba nie? .więc bój się dalej i lataj na szmacie i froterze jak je..y sierściu. Ze mną tego rodzaju numery nie przechodzą, czemu tego mu nie powiesz w twarz? Może rzeczywiście twój strach jest ..genetyczny. Oto co pewność comiesięcznej wypłaty potrafi zesz...m..aić człowieka, że nadaje tylko z ukrycia. Z Żona też tak masz? chowasz się po kontach piszcząc ze strachu. Ty kolego skoro brakuje ci cohcones nie atakuj gościa, weź się za siebie.
Rozpędz się i tak galańcie w mur , ścianę w co chcesz łepkiem może zaskoczy
A to ten Mroczek co mu codziennie babcia orzeszki przynosila aż się dowiedział skąd je bierze
Grunt to dobra atmosfera, tak jak na forum. Całkiem inaczej się pracuje, jak czasami można pożartować!
Dokładnie niestety dużo jest kierowców jakby siedzieli na kiju od szczotki. Ja zawsze pozytywnie podchodzę do tej roboty chociaż jest pierdylion dni kiedy mam ochotę to rzucić w jasną cholerę ;)
Zmiennik nie dotankowywyje wozu ( wiem jest ochrona ) - jak mam mu grzecznie dać do zrozumienia żeby tak nie postępował .Pół biedy jak wóz chodzi na br całodziennych - po jego dodatkach to jest tragedia ( ostatnio zamiast 25 lit wolałem 45 )
Kto w mza według regulaminu ma obowiązek zakładać i zdejmować chorągiewki z autobusów?? na r4 robią to kierowcy a na r1 podobno ktoś inny? wydaje mi się że nie ma tego w obowiązkach kierowcy autobusu
Regulamin nie ma tu nic do rzeczy. Ważne są przepisy BHP. Na R1 chorągiewki zakładają/ zdejmują pracownicy warsztatu. Przy wyjeździe z hali OC stoją na dwóch wysokich podestach , zatrzymujesz się na chwilę między nimi, zrobią swoje i odjazd. Podesty są wysokie, powyżej 1m, zabezpieczone wysokimi poręczami, ale założenie chorągiewki wymaga wychylenia się za poręcz, więc spokojnie można to zaliczyć do pracy na wysokości. A do wykonywania pracy na wysokości mogą być dopuszczeni jedynie pracownicy, którzy posiadają aktualne orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do pracy na wysokości i przeszli szkolenie BHP w zakresie prac na wysokości, a tego kierowca raczej nie ma. Nie wiem jak to się odbywa na R4, chyba nie podskakujecie z chorągiewką do uchwytu? Czy dają chociaż jakiś taboret? Jeśli jest wysokości 1m i więcej to możesz odmówić zakładania chorągiewek powołując się na przepisy BHP. Ale wyjechać musisz z chorągiewkami, bo za brak zabiorą premię.
Na R-4 nie ma takich problemów, wszyscy i tak tam latają na wysokości lamperii z prędkością światła na wysokości chorągiewek.
I znów OC 40minut 6raz w tym miesiącu czyli 2godz ile to by było kasy?
Oc zjazdowe 30-40min .Płacą za 20min Kiedy ktoś coś z tym zrobi?
Znowu sami jesteśmy winni ze tak jest. Czas pracy liczony jest do czasu wjazdu autobusem na teren zajezdni do tego czasu dodaje się 20 minut na wykonanie OC. Gdybyśmy wjeżdżali na teren zajezdni kiedy wolne jest stanowisko do tankowania byśmy mieli zapisany w karcie drogowej o której godzinie faktycznie zaczynamy OC, to jest wyłącznie Nasza wina ze wjeżdżamy na teren zajezdni bez możliwości wykonania OC. I nic nasz nie powinno obchodzić ze kolejka wjazdowa bedzie trzy poprzeczne ulice
Tylko czy ten obowiązek nadal ma moc prawna? . Był okres kiedy godzina wykonania OC była wpisywana w kartę, teraz nikt tego nie robi. Nie powinno tak by żeby pracownik o wszystko musiał się upominać, praca polega na procedurach a skoro taka procedura jest i nie jest przestrzegana wiadomo Mistrz do ukarania
Jest proste rozwiązanie, przy OC jest nadajnik do transferu plików ,również oprócz pompy nr6 taki nadajnik transferowy jest na pompach. Zatem wystarczy sięgnac do danych z transferu danych by mieć godzinę rozpoczęcia OC czyli owych 20 minut. Program komputerowy i nie trzeba nawet zaglądać w kartę z wbitą godzina wjazdu. Tylko czy to sie opłaci? nam tak
Czasami nie zawsze te 20 min to świat i ludzie - najgorzej jest po 23.40 oraz jak zjeżdżają dodatki .Ogólnie jest pięknie
Czemu związki zawodowe nie reaguj ? Niewidzą problemu ? Boją się? Powini zająć się tym naciskać aby godzina była wpisywana na kanale oc tak ja to było na Redutowej
Na nasze szczęście drożdzówa nie jest już panem i władcą OC. Ma nad sobą jeszcze mistrza zmianowego,a sam już bardzo rzadko jest w kantorku
Podobno na R-3 jest tak dobrze z ludzmi ze sa wstrzymane przyjecia nowych pracownikow i nie mozna chodzic z wolnego. A to dziwne bo widze jak 3 patronow z R-3 jezdzi ze swiezakami. To jak to jest w koncu???
Mają paru delikwentów zwolnić to zrobi się wolne miejsca za coroczne cało zimowe zwolnienia z tzw depresja
Mają ludzi i podwyżek nie będzie? Straszne rzeczy tu piszecie. Praca jak i pensja wam nie odpowiada to zmincie po co to narzekać jak wszyscy liczą na związki które nic na dobre nie zmienia??
Masz rację jest ludzi - po tej ogromnej podwyżce ludzie walą drzwiami i oknami
Powaznie? Super mialem wlasnie isc z podaniem ale sie wstydzilem.Mlody nie strasz bo sie zes...asz
Dopóki 99% kierowców nie będzie miało pojęcia o czasie pracy kierowcy na liniach do 50km, to takie rozkłady "okrojone" będą realizowane. Ja mam "ulubione" linie na których zawsze nie wykonuję półkursu lub całe koło wypada, gdyż jeżdżę zgodnie z przepisami i robię obowiązkowe przerwy. Często są dymy z ekspedytorami jak i z CR bo oni też nie mają bladego pojęcia o wymaganych przerwach, czasie pracy i czasie prowadzenia, już nie wspominając o pojęciu "inna praca". Co ciekawe jeszcze częściej przychodzą "koledzy" z innych brygad z pretensjami że ICH OPÓŹNIAM. Brawo Panowie i Panie, róbcie tak dalej ku chwale MZK. Na szczęście co jakiś czas słyszę lamenty że kogoś nagrano i WRD wzywa, ITD przejrzało karty drogowe i proponuje mandacik albo na oddział zdjęcie z żółtej skrzynki przyszło o wskazanie prowadzącego. Brawo Wy. Aaaaaaaa i obowiązkowo przyjść godzinę wcześniej do roboty w środku nocy trzeba!!!! Ja jak mam na 4:05 to jestem 4:05 i to nie mój problem że czas na OC jest zbyt krótki!!!! Po co Wam podwyżki skoro LUBICIE ZA DARMO PRZYCHODZIĆ CODZIENNIE WCZEŚNIEJ!!!!!!! Nie kumam tego ale co ja tam wiem...
Przestrzegam wszystkie możliwe przepisy ale niestety chce poograniać sobie mój autobus na spokojnie a nie na wariata dlatego przychodzę godzinę przed czasem i nie widzę w tym nic złego bo później wyjeżdżam sobie na miasto spokojnie bez ciśnienia w okolicach 170.
Za to jaki otrzymujesz autobus do ruchu odpowiada dyspozytor, mistrz zmianowy, kierownik, rob tylko swoją robote za która masz płacone a nie robote innych.
To ta praca jest tak szkodliwa ze cisnienie powyzej normy, to tak jak smog codzienny w stolicy.
Ja też wyjeżdżam bez ciśnienia, praktycznie codziennie po czasie i wszyscy jakoś żyją. Czasem trzeba się skrócić przez CR jak jest ostro po czasie. Życie. Nie wiem czy jesteś świadomy że codziennie godzinę wcześniej oznacza (w przybliżeniu) że 1.5 miesiąca w roku (ok 240 godzin) pracujesz ZA DARMO!!!!! I przez takich jak Ty nigdy ale to przenigdy żaden zarząd nie pomyśli żeby zmienić zasady OC i zapłacić za choćby minutę ponad te 15... Po co płacić skoro ma się DARMOWĄ SIŁĘ ROBOCZĄ!!!! Osobiście wolę w środku nocy poleżeć dłużej we własnym łóżku i nie ZA DARMO robić coś DLA PRACODAWCY który ma mnie głęboko na końcu kręgosłupa:-)
Będą podwyżki, tak jak w zeszłym roku dopiero po zatwierdzeniu budżetu, czyli kwiecień tzw standard. Podwyżki będą ,,czaderskie,, gacie wam wszystkim spadną...................ze śmiechu. Ale na bezrybiu? i rak ryba. Nie wiem czy procentowo można nazwać je rewaloryzacją. Cieszmy się Ajencji nie dają nic, zaprawdę stówka brutto to też zaje.sta podwyżka.Amen, inflacja prognozowana to coś 3%, zatem myślą o nas, z tego należy się cieszyć? Alleluja i do przodu 10.30 i przerwy po pięć minut czasem para piętnaście, moi drodzy. Kiedyś dostawało się przydziałową herbatkę, usiadłbym i zapłakał. Moi zdaniem należy juz zacząć ściągać Ukraińców oraz innych specjalistów z Bangladeszu i innych zamorskich kolonii . Madagaskar kiedyś był w Polskich planach jako kolonia do kupienia)))))))))))))))))
No i bardzo dobrze tak powinno być, tak samo z nocnym tankowaniem niech zrobią wiecej dystrybutorów, takie jak do tir, a od myjni i OC powinni być nocni. Tutaj ciekawy artykuł przynajmniej kierowca jest kryty. http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,24411941,kierowca-wyprosil-pasazerow-bo-wlasnie-skonczyl-prace.html
To powiedz dyspozytorowi, mistrzowi i kierownikowi by pozamiatali Ci w kabinie podłogę, wyczyścili fajerę, wkłady lusterek, szyby z syfu jaki pozostawia brudna myjnia zakładowa. Obsrają Cię śmiechem i jeszcze przez tydzień będą się z tego śmiali. Ja w (usunięte przez administratora) nie zamierzam siedzieć 11 godzin a tym bardziej po obcym człowieku macać przez tyle godzin kierownicę a następnie sięgać po kanapkę. Niestety połowa kierowców to wyjątkowi syfiarze. Nawet jak zobaczą, że wózek jest czysty, zadbany to jescze Ci złośliwie napindolą syfu tyle, że głowa mała. Na wielu pisałem raporty, kilku dopadłem osobiście i grzecznie wyjaśniłem z nimi sprawę. 100% prawdy. Rób jak chcesz, każdy jest inny. Mi pasuje tak przychodzić do pracy i raczej nikt tego nie zmieni. Po co mi dodatkowy stres? i to o 3-4 nad ranem?
Podoba się tobie pisanie głupot to pisz, ale nie do mnie. Nasza praca polega na wykonywaniu procedur, każde stanowisko pracy zaczynajac od Prezesa kończąc na Kierowcy ma określone procedury jakie musi wykonać. Nam kierowca się wmawia ze odpowiadamy za wszystko a to nie jest prawda odpowiadamy tylko za to co nasz obowiązują procedury. Naucz się ich i dopiero dyskutuj
Kolego Spokojny, dodam tylko że w każdym autobusie czyszczę wszystko co dotykam, reszta mnie nie interesuje-nie jestem sprzątaczką. Jeszcze żebym tylko ja jeździł jednym wozem na dodatkach to może coś bym tam więcej ogarnął ale jak swój wóz widzę co kilka dni no to mam to w poważaniu. Jak nie inny kierowca to mechanik zostawi chlew i nikogo to nie obchodzi-mnie też już to nie rusza, są ważniejsze w życiu rzeczy. Przy OC mówię że wóz wymaga sprzątania w kabinie, z reguły idzie na mycie kompleksowe a kabina "przy okazji" jest ogarnięta. Można? Można!!! A zaoszczędzony czas wolę spędzić w domu z rodziną albo przy swoim prywatnym aucie.
Na transport i komunikację Miasto zaplanowało wydatki w kwocie 4 mld 743 mln zł. Jest to mniej o 73 mil zł niż wydatki przeznaczone na komunikacje w 2018 roku. Oznacza to ze zostanie zmniejszona stawka wzkm dla MZA, co za tym idzie zostanie zwiększony limit wzkm, jaki będzie miał do wykonania w 2019 roku zakład.
Gdzie to wyczytałeś? Bo ja na stronie UM wyczytałem że dla mza ma trafić 817 milionów a rok wcześniej to było 883 miliony. Pytanie z którego budżetu finansowany jest zakup tych gazowych manów??
Jak by nie było trafi mniej niż rok wcześniej, a do wykonania wzkm bedzie więcej. Gazowce to mały Pikus, lepiej sprawdz ile kasy brakuje na projekt elektryków. Lecimy rowno po pochylni można to było zatrzymać w Październiku zeszłego roku ale jak zwykle było ze pisze głupoty
Zawalą Warszawę najprawdopodobniej Ursusami, ten miał startować w Lublinie,ale jak MZA zgodziło się ,ze doświadczenie 15 sztuk 18m trolejbusów wystarcza i mogą składać ofertę to myślę ,że już mają w kieszeni przetarg na 130 elektryków w Warszawie. zapewne cena będzie na granicy lub po kosztach. A to ,że MZA nie ma kasy na projekt i bało się tego ,że Solaris nie sprzeda autobusu za bezcen ,dopuścili producenta z ,,doświadczeniem" na poziomie światowym, który zmieści się w budżecie lub da cenę poniżej budżetu. Ale co można było zawalić stolicę solbusami to i można zawalić elektrykami z niższej półki. Liczy się tylko propaganda. Warszawa kupiła 130 elektryków ,ale o jakości nie będzie mowy....
Projekt elektryków był dobry dwa lata temu kiedy był składany dziś to porażka. Całkowity projekt opiewa na około 430 mil zł, za to miały byc kupione elektryki wraz z ładowarkami. Dziś 130 elektryków przewyższa cenę całego projektu, a do tego trzeba kupić ładowarki, jak tego się nie wykona 160 mil zł trzeba do Unii zwrócić. Do tego dolicz infrastrukturę na miescie szybkie ładowarki. Powoli odnoszę wrażenie ze ktos celowo MZA na minę wsadził.
Albo ktoś celowo wsadził albo ktoś bez głowy od samego początku wziął się do roboty. Możliwe też że projekt był dobry 2 lata temu ale dziś sytuacja się zmieniła co też powinno być wzięte pod uwagę składając projekt. Na pewno elektryķi czy gazowce to przyszłość się wydaje ale t4zeba z głową podchodzić do projektu. Kolego aaa z tego co pamiętam to w październiku namawiałeś do bicia godzin by załatwić pracodawcę. Kolego aaa to dyspozytor czy kierownik oc ma zapewnić sprawny wóz ale to Ty wyjeżdżając z zajezdni bierzesz odpowiedzialność na siebie i nie ważne czy spadnie z dachu lód czy odpadnie koło to Ty robisz rano oc i masz wszystko sprawdzić . Po to jest oc.
Widze ze masz dobra pamięć ale krótka. Odnośnie OC 4 lata temu została wydana instrukcja wykonywania OC jednakowa dla wszystkich zajezdni, dziś udaje ze się tego nie pamięta tylko dlatego ze instrukcja dokładnie określała za co kierowca odpowiada wykonując OC. W Październiku poza namawianiem za przechodzeniem z dnia wolnego namawiałem tez żeby władze spółki wystąpiły do miasta o zwiększenie kwot wynagrodzenia dla pracowników z powodu ze musza zatrudniać pracowników z dnia wolnego i tym samym podnoszone sa koszty. I co zostalo zrobione, zostały zmiejszone ilości brygad żeby dopasować ilość autobusów do ilości pracowników. Masz przykład po R1 przenosi się autobusy na Ostrobramska a jeszcze pół roku wyjeżdżały z R1 wszystkie autobusy. I nie gadaj głupot ze jest było inaczej
Popatrz na średnią wieku kierowców, znajomość języków obcych, rozgarnięcie, znajomość czasów pracy (większość nie widziała na oczy tacho ani karty) i umiejętność podejmowania decyzji - co można zrobić. Przecież nie pójdą do turystyki. MUSZĄ robić za jałmużnę z KM miejskiej bo do niczego więcej się nie nadają. W międzynarodówce na turystyce obeznany kierowca zrobi na Azjatach średnią 12 tysiaków miesięcznie mając 2-3 miesiące wolnego w zimie i święta w domu. Pracując 14 dni i kolejne 14 leżąc w domu na kanapie. Nie robią tego bo nie ogarną. Jednocześ(usunięte przez administratora)ąc robotę innym. Do tego największa patologia KM - związki zawodowe. Kolesie, którzy za Waszą kasę robią Was w CZŁONA. Życie...
Te z dużym amerykańskim autem przecież ty kutasku jesteś w turystyce, do nas przychodzisz przezimować. Twoje madrości sa poje..ne, weź udaj się znów do Barcelony tam jeb..j się w Parku Gaudiego na ławkę i przestań pierdzielić na naszym , nie twoi forum. Powiem tak po ,,azjatach cię poznałem,, znów się podniecasz do nowego sezonu? Idź zwal gruszkę może ci przejdą rady małego Kazia.
I widzisz. Jesteś typowym ubijaczem piany. Od kiedy dyspozytor odpowiada za stan techniczny autobusu?
Bardzo mądrze piszesz, trzeba jak najbardziej promować takie podejście do tego zawodu! Może nawet założyć jakąś grupę, nowe ZZ! Pełen relaks, płynna, spokojna jazda, odbieranie przysługujących przerw i zaraz zobaczą, że trzeba prawie wszystko pozmieniać!
Dyspozytor ma obowiązek wystawić do ruchu sprawny autobus, a kiedy przypadkiem dojdzie do tragedii to on pojdzie ma pierszy ogiem
Dyspozytor dostaje listę autobusów do ruchu z warsztatu. Sam nie lata i nie sprawdza. A potem kierowca ma obowiązek zrobić oc i sprawdzić stan techniczny przed wyjazdem bo to kierowca odpowiada jakim wozem jedzie. I na mieście odpowiada kierowca a nie dyspozytor lub warsztat.
Nie tylko warsztat i kierowca. Kierownik zakładu też nie lata i nie sprawdza, a jednak odpowiedzialność ponosi, bo utrzymanie sprawności technicznej pojazdów to obowiązek pracodawcy. Dyspozytor pod nieobecność kierownika jest "najwyższy rangą" w zakładzie i zastępuje go, więc też ponosi odpowiedzialność z wysłanie niesprawnego pojazdu. A ile razy o 4 rano widziałeś kierownika?
Jeszcze raz podam kto w jakiej kolejności kto odpowiada za stan autobusow dopuszczonych do ruchu. Kierownik zakładu, Dyspozytor, Mistrz zmianowy, kierowca może tylko organoleptycznie określić czy otrzymał sprawny autobus. Koniec tematu
Idz osobiście do Kierownika to Ci wyjaśni kto za co odpowoada. Bo poza biciem piany na forum nic Ci nie wychodzi.
Idz osobiście do Kierownika to Ci wyjaśni kto za co odpowoada. Bo poza biciem piany na forum nic Ci nie wychodzi.
Taka jest rola kierownika ze odpowiada zabeszystko nawet za to ze WC beda brudne, wiec mi nie podskakuj przepusy znam
Nie musisz przychodzić wcześniej by ogarnąć wóz. Jeśli pracodawca tego nie zapewnił to po prostu wykonujesz te czynności Ty dla swojego dobra ale w godzinach pracy. Przychodzisz wdg grafiku i jak zaczynasz o 4.05 jak napisał zea to i odbijasz się o 4.05 i podczas oc nie biegasz by się wyrobić z wyjazdem bo wtedy możesz złamać nogę albo czegoś nie zauważyć w pośpiechu tylko wykonujesz swoje obowiązki normalnie dokładnie i skrupulatnie. Jeśli wyjeżdżasz z zajezdni opóźniony zgłaszasz to wcześniej że się nie wyrobisz już nawet przy okienku u dyspozytora ewentualnie telefonem na placu i dyspozytor kieruje Ciebie dalej. Przy dużym opóźnieniu Ciebie skróci i nie ma żadnego problemu. Co do wizji aaa to gdy coś się stanie na mieście to i owszem za przygotowanie wozu odpowiada od góry kierownik mistrz dyspozytor pracownicy wykonujący oc na kanale ale to my kierowcy gdy coś się stanie na mieście odpowiadamy przed policjantem czy sądem. przepraszam bardzo jaķis czas temu otworzyła się w przedziale pasażerskim klapa górna i cały syf poleciał na pasażera oczywiście to był stary man więc kamer nie ma na szczęście ale gdyby to się stało w nowym wozie w którym są kamery i gdyby ten pasażer ucierpiał i poszedł do sądu to w pierwszej kolejności byłby ściągany monitoring jak to się stało A dalej czy kierowca aby nie zaniedbał swoich obowiązków i wyjechał nie sprawnym wozem nawet nie sprawdzając wozu. Teraz większość wozów ma kamery i jeśli coś się stanie to od razu zabezpieczany jest monitoring z tego dnia. Nie myślcie sibie że jeżeli coś się stanie to kierownik mistrz czy dyspozytor weźmie to na siebie. Każdy umyje ręce A przed policjantem czy sądem to my kierowcy odpowiadamy . Zea wyliczył że przychodząc wcześniej półtora miesiąca dymamy gratis więc na jakiej podstawie kierownik czy mza ma zwiększyć oc skoro większość kierowców się wyrabia?
Miałem kiedyś zdarzenie drogowe, karetka odwiozła pasażera do szpitala, policja ze to moja wina niesprawnym wozem wyjechałem. Po usłyszeniu wersji obrony odpowiedz policjanta była krótka, stanu technicznego wozu nie ruszam to odpowiada Kierownik, Dyspozytor, Mistrz zmianowy. Wszystko zalerzy czy umiemy obronić się kiedy nastąpi niespodziewana sytuacja nie związana z naszej winy, ze wszystko spycha się ze to jest Nasza wina nie oznacza ze tak musi byc.
W każdej robocie jak masz na 8 to przychodzisz 7.45-7.50 . Czy to jakiś problem przyjść te 10- 15 min wcześniej [ korona z głowy nie spadnie ]
W każdej robocie jak masz na 8 to przychodzisz 7.45-7.50 . Czy to jakiś problem przyjść te 10- 15 min wcześniej [ korona z głowy nie spadnie ]
Obowiązkiem pracodawcy jest zapłacić pracownikowi za faktyczny czas wykonywania pracy. Skoro czas rozpoczęcia pracy mam planowany o godz 8, przyjdę wcześniej ale obić się w systemie powinienem o godz 8 od tego czasu pracodawca mi płaci, skoro chce bym wcześniej rozpoczynał prace niech placi za faktycznie wykonywany czas pracy. Korona pracodawcy nie spadnie jeżeli pracownikowi zapłaci za faktyczny wykonywany czas pracy, a nie planowany.
...... pracodawca może wydać polecenie służbowe Dyspozytorom ze nie maja prawa wydac dokumentów kierowca przed planowanym czasem pracy. Dlaczego tego nie robi?. Wie ze gdyby takie polecenie wydał o czasie wyjazdu żaden autobus z zajezdni by nie wyjechał.
Kiedyś miałem takie zdarzenie drogowe że wyjechałem nie sprawnym wozem, zatrzymała mnie policja i chcieli wlepić mi mandat. Na szczęście udało mi się ich uprosić. Ale powiedzieli mi wyraźnie że to kierowca odpowiada za stan techniczny.
Kiedyś miałem takie zdarzenie drogowe że wyjechałem nie sprawnym wozem, zatrzymała mnie policja i chcieli wlepić mi mandat. Na szczęście udało mi się ich uprosić. Ale powiedzieli mi wyraźnie że to kierowca odpowiada za stan techniczny.
Nie to nie problem tylko w innej pracy te parę minut było wykorzystywane na przygotowanie do pracy czy to przebranie i włączenie komputera czy kawkę czy rozmowę z szefem i pracownikami i wystarczało, tutaj to nawet wiele razy jak byłem 15 minut wcześniej czy 30 by sibie na spokojnie wszystko wykonać i zjeść śniadanie to okazywało się że A to wóz nie chce odpalić A to trzeba dolać płyny jakis problem z wyjechaniem z miejsca i trzeba wóz odstawić inny albo przejść cały plac by go znaleźć do tego również odstanie swoje przed okienkiem jak i innych wiele problemów i okazywało się że śniadania nie zdążyłem nawet zjeść A na lini to sami wiecie jest różnie z tymi postojami.
Pełna zgoda, jakoś niedawno myślałem że będą korki i niechcący przyjechałem 20 minut przed czasem. Pomyślałem sobie że nawet wypije kawę. Jakie było moje zdziwienie gdy pierwszy wóz miał uszkodzony mechanizm 3 drzwi. Odniosłem dokumenty pobrałem nowe, podszedłem do drugiego choinka po rozgrzaniu na desce, odniosłem drugie. Za trzecim razem udało się wyjechałem minutę po czasie i ch... strzelił w bombki kawusi nie było. Mogłem polecieć w gumkę, ale nie lubię na dyżurze być przynieś podaj pozamiataj.
Siedzenie na dyżurze to lipencja. Kolega raz kiblował bodaj w niedzielę. Odbił się o czasie i już zostały mu rzucone niemal w twarz cztery dowody rejestracyjne w skórkach by przygotować wozy. Poszedł przygotować, nie było go 40 minut. Każdy wóz miał usterkę, Solbusy krótkie to były z tego co pamiętam. Wrócił posiedział może z 5 minut ledwo wsadził kubek kawy do gęby i znowu zabawa w ganianego, trzy dowody i jedziesz. Poszedł i przygotował, właściwie to były sprawne ale każdy wóz był suchy i jeden miał uszkodzony kasownik więc go wymienił mu elektryk. Kolejne 40 minut ganiania po placu, wozy rozsypane na zajezdni jak karty po libacji. Później posiedział chyba z godzine i pojechał dwa razy podmieniać autobusy na mieście a na 20 minut przed końcem rezerwy szanowny dyspozytor wrzucił go na linię (podmiana kierowcy) następnie okłamał go, że skończy pracę jak ma w grafiku oferując mu człowieka by go zmienił jak upłynie jego czas rezerwy. Nic z tych rzeczy, jeździł do końca zmiany A czyli prawie dwie godziny dłużej, nikt go nawet nie powiadomił. Sam dzwonił i pytał się co się dzieje. Uroki rezerw, najczęściej koszmar... najgorzej w okresie zimowym.
Jak kolega jest typowym kierofcom januszem i bał się zakończyć pracę o umówionym czasie z dyspozytorem to jego problem. Większość to chojraki w swoich historiach serwowanych na oddziale i na krańcach innym kierofcom co łykają wszystko jak młode pelikany i opowiadają głupoty dalej-ot przeciętny kierofca to ciekawska plotkara gorsza niż nie jedna stara baba lub nawet sam Anioł z Alternatywy 4:-) A żeby się rzeczywiście postawić kiedy potrzeba to już chojraki kulą ogony i do głównego dyspozytora lecą ze słowami "kierowniku"..." Dyspozytorowi przez okno prawie pociągną bo że niby takie wielkie ziomale ale gdy ów dyspozytor zachowa się jak ten na opisanym "niedzielnym dyżurze" to chojrakowi zostaje powiedzieć standardowy tekst MZK: "ALE MNIE ZAŁATWILI" i (usunięte przez administratora) dalej... A wystarczy ODMÓWIĆ!!! Mieć jaja i zakończyć na krańcu albo zjechać na oddział, rzucić papiery i do domu-w zależności gdzie komu pasuje. Oczywiście powiadomić CR o swoich poczynaniach żeby była jasność i nie dać się zastraszyć im wszystkim. Jak nie "pękniecie" i dokończycie sprawę to w przyszłości macie pewność że nigdy w takiej sytuacji już nikt Was nie postawi. Ci co mają jaja mają łatwiej, Ci którzy raz dadzą się wydymać będą (usunięte przez administratora)
Ile wychodzi na reke pracujac na dodatkach?
za styczeń wyszło 4100 na rękę. Jeden minus że masz cały dzień z głowy. Plus soboty i niedziele wolne. Zawsze dobrze jest tam gdzie nas nie ma, są plusy dodatnie i plusy ujemne, zatem niech ,,pieniędze,, nie będą jedyna przesłanka przejścia na dodatki.
najniższej. By mieć następna stawkę to trzeba mieć dzikiego farta i końskie zdrowie lub być kobietą
Jazda z przerwą inaczej, zalezy wszystko ile tej przerwy jest między rannymi i popoludniowymi szczytami, plusy są takie że się jeździ samemu, nie ma podmian gdzieś niewiadomo gdzie i nie trzeba w takiej kolejce chyba na pompie czekać, no i jedną setkę z wolnego można zrobić i te 4500 gdzieś zarobi, no właśnie jakby się było na wyższej stawce już tak najgorzej by nie było. Coś za coś, zgadzam się wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma
Ta, równouprawnienie, tylko jakoś dziwnie kobiety rzadko kończą po 24. Mało kiedy maja maratony. Zanim Dyspozytor przyłoży karę to przez parytety zastanowi się z pięć razy. Od kilku lat może raz widziałem kobitkę o 23 na tankowaniu. No i widział kto kobitę oddelegowaną po dodatek na Woronicza? Pewnie by zbłądziła
Ta podwyzka co rzekomo byla to juz ta wyplata z nia byla? Bo pomimo iz ja dostalem za paliwo tyle co zwykle to wyplate mam mniejsza niz zwykle. A podwyzka ponoc byla?
Są paski tylko podobno brakuje jednej pozycji, prawda to?
Czyli? ZMiast podwyzki niektorzy maja obnizke.Co miesiac brali 130 teraz zabraklo i dano 100 brutto czyli 70 netto i maja obnizke o 50zl
Rowniez nie mam za paliwo ,zawsze mialem kolo 150 zlotych ,na pasku brak tej pozycji !!!!
Gdzie jest pismo że z dniem 1.01.2019 nie będą płacone za paliwo. Trzeba kierowcę powiadomić bo to jest zmiana warunków pracy!!!!!
Kolejne oszustwo. Ile jeszcze będą nas robić jak chcą? Pewnie związki zadowolone jak zawsze. Chyba jeszcze nigdy tak źle nie było w tej firmie.
Zaraz podobno wyjasniono ze pomylkowo niektorym nie przeliczono i bedzie wyrownanie za miesiac,Woronicza podobno dostalo,takze spokojnie bo jak widze nerwy w strzepach i buzuje w glowie
O tym ze marne 100 złotych brutto podwyżki dali to na plakatach ogłaszają się gdzie się da ! Ale o tym ,że okradli kierowców za zaoszczędzone paliwo informacji brak ,wyru.....li nas na żywca !
Dobrze widzisz nerwy puszczają wystarczy mały zapalnik i nikt tego kontrolować nie bedzie, sami do tego doprowadziliście wiec nie denerwuj i siedź cicho.
Weź nie pitol bo mnie nudzisz.Gdyby cisnęli to miast 100 mieliby 20 a nie mieli takiej pozycji wydrukowanej na pasku i o dziwo to nie była 1 czy dwie osoby po 14 aż się zagotowało. Może to była próba generalna z opcja co powiedzą gdy się zwiesi oszczędności, jak zareagują?Ciała dały ZZ zamiast uspokoić to cisza jak makiem zasiał , gdy ktoś pierdnie zazwyczaj esemesują a tera ciiiiszaaaaaaaaa
wszak trzeba wydać kasę na 130 elektryków zapewne Ursusa :-). Na kim najlepiej sie oszczedza w MZA widać gołym okiem. A bedzie jeszcze gorzej.
Proszę nie pisać głupot - na pasku są pieniądze za paliwo
Proszę drogi panie nie pisać w trybie nakazowy, to(usunięte przez administratora)nie wojsko. Nie ma paliwa na paskach w R-3. Podobno przyczyną jest niedopatrzenie. Jeżeli się poważnie traktuje pracownika to wiesza się ogłoszenie że zaszła pomyłka lub ktoś czegoś nie dopatrzył lub się pomylił. Co pomyśli normalny, wykonujący swoje obowiązki pracownik skoro przez kilka lat odebrano bilety ,trochę przywilejów jak również stażowe gwarantujące zmianę grupy co pięć lat. Być może majstrowano tez przy długości przysługującego urlopu, być może? , sprawdzimy. Pomyślał sobie znów zabrano by dać. To było wczoraj słychać na krańcach aż się zagotowało głównie wśród pracowników R-3. Proszę wywiesić stosowne oświadczenie i tyle-ludzie zrozumieją trzeba pracownika traktować poważnie nie jak idiotę. Idiota nie zrobiłby kursu ,kwalifikacji nie wyjechał by na miasto z ludźmi. Zatem, Ropa , nie (usunięte przez administratora)
To jaka w tym roku kwota podwyżki dla młodych kierowców ?
Pany kiedy wypłata? jak 10 W niedzielę ? Czy jakieś przepisy wewnętrzne mówią że kasę mogą przelać po 10 ?
Skąd żeś się urwał? Jak 10 w sobotę, niedzielę lub święto to wcześniej i nic do tego nie mają przepisy wewnętrzne,na to są trochę wyższe przepisy, jak masz w umowie napisane że do 10tego to do 10tego a nie po 10tym. Myślenie nie boli
Widać że tylko kierownicą w życiu kreciles..... są takie firmy że masz na umowie że do 10 ale wewnętrzny regulamin firmy mów I że jeśli 10 wypada w niedzielę lub święta przelew może być dokonany w najbliższy pracujący dzień....W niejednej firmie tak jest i żadne wyższe przepisy nic tu nie dają bo wszystko jest zgodne z prawem
Widać Ty taki światowy a wylądowałeś w mza i kręcisz kierownicą razem ze mną. Nie jest to moja pierwsza firma i w żadnej tak nie było. Widocznie pracowałeś w firmach krzak u Januszy co płacili jak chcieli
Przeczytaj sobie Kodeks Pracy (jest coś takiego) art 85 . Takimi tekstami pokazujesz swoje buractwo i to że to tobie bliżej do tego PGRu.
Kodeks to nie Pismo Święte. Jeśli pracodawcy zdarza się to sporadycznie i opóźnienie nie jest większe niż 2-3 dni to nie zachodzi przesłanka do wszczęcia postępowania wykroczeniowego przez PIP a tym bardziej do orzeczenia w Sądzie Pracy o ciężkim naruszeniu obowiązków pracodawcy.
Nie no jasne. Kodeks pracy po coś został stworzony, kodeks drogowy też i wiadomo jak ze stosowaniem się do tego jest. Kodeks mówi jasno że w umowie ma być ściśle określone kiedy, i co jeśli dzień ten nie wypada w powszedni dzień. Po drugie banki mają obowiązek księgowania pieniędzy tego dnia co przyszły. Więc jeśli firma puści przelew pierwszą sesją to u Ciebie na koncie muszą być najpóźniej wieczorem ostatnią sesją twojego banku
Człowiek zadał proste pytanie. Nie rozumiem po co tyle złośliwości w jego kierunku i takie poruszenie.
No dobrze panowie specjaliści co kodeks pracy mówi o dodatkach stażowych? Co o ilości urlopów po o przepracowaniu kilku lub kilkunastu lat. I najważniejsze czemu nasz Związki okopały się i nic nie mówią o stażowym. Które zostało po cichutku wykreślone z regulaminu płac. Rozumiem że kierowca nie może być stary ani też długo pracować, jeszcze by przestał się bać otoczenia a czas daje wiedzę zaś wiedza zmniejsza strach i trudniej rządzić kierowcami z doświadczeniem. Później trzeba ponosić koszty odpraw i nagród jubileuszowych. Zatem jest nacisk by była szybka rotacja kadr, mniejsze koszty większy zysk. To ile autobusów miało kolizje i wypadki od 2013 r do 2018 kontra ilość kolizji 2008 do 2013. Jakie koszty ponosi spółka (nie licząc odszkodowań z OC PZU) Czy rzeczywiście lepiej doświadczonych kierowców zmuszać do odchodzenia? Znam takiego który jeździ 9 lat i lata na najniższej stawce. Chłopak był chorowity, natomiast znam też przymuła który jest obecnie na stawce 4600(4700 obecnie) a pracuje trzy lata i czasem mija przystanki i co? i sro. Ter PRZYJDZIE MŁODY Z ULICY I BĘDZIE MIAŁ 4400(4500) podstawy pierwsze spotkanie z pasażerem i podanie o zwolnienia gdyż miało być pięknie i spokojnie. Jak to się ma do tego co z niefartem jeździ 9 lat? Kiedyś gdy się zaczynało przez pierwsze miesiące stawka była na okres próbny później dopiero wskakiwało się na najniższą by po pięciu latach przejść na wyższą . Było to jasne i każdy wiedział jaka jest jego ścieżka płacowa. Teraz..hahahahahah, żesz jego raz
Witam mam pytanie dot przeszeregowania. Kiedys bylo po pieciu latach pracy,bez wzgledu na sukcesy z premia. Czy teraz jest podobnie czy tylko dwu letni okres bez wpadek gwarantuje przeszeregowanie.zastanawiam sie czy do smierci bede jezdzil na najnizszej?
W lipcu się okaże, mija 5 lat od regulacji płacy , a było zapisane, że po pięciu latach pracy stawka osobistego zaszeregowania wzrasta o 5%. To w zamian za zlikwidowaną wysługę . Przynajmniej tego związki powinny przypilnować.
Jesteś w błędzie ( zapomnij o podwyżce ) . Kiedyś może i tak było a teraz jak jesteś podpadziocha to możesz i 20 lat pracować na najniższej stawce
Skoro człowiek napisał że jest tak w regulaminie przyjętym przed pięciu laty wystarczy do niego zajrzeć i wyegzekwować. Kolega Benek nie potrzebnie się gorączkuje tu można pracować i nigdy nie dostąpi się zaszczytu dwóch lat bez uchybienia-zwolnienia, przycierki , raportu ztm. Po to właśnie jest ten pięcioletni system zabezpieczający pracownika być może trzeba go wyegzekwować gdyż w każdej państwowej lub metropolitalnej spółce obowiązuje system stażowy 5 lat i dodatek. Tu stażowe zamieniło się na dodatek. Nie wiem być może Związkowcy którzy nas powinni reprezentować powinni cos wiedzieć w temacie. Jeżeli jest jak myślimy powinni to wyegzekwować.
W projekcie regulaminu z 2013 roku Solidarność zwarła 5% dodatku po pięciu latach pracy. Dzisiaj wziąłem obowiązujący regulamin i......................... .Stwierdziłem że tego dodatku nie ma. Ewidentnie zostaliśmy wpasowani na minę. Odebrano na stażowe dając premię uznaniową jak się uda to dostaniesz przeszeregowanie jak nie, dymasz na najniższej stawce. Czyli niestety jesteśmy w dużej części do tyłu gdyż duża część Kierowców nie dostała przeszeregowań do wyższej grupy płacowej. Kto prowadził zatem negocjacje płacowe Związki z Zarządem. Kto dał ciała niech teraz odkręca. Podwyżki po stówce to nic innego jak to co się należy po przepracowaniu pięciu lat ,,stażowe,,. Gdzie są prawdziwe podwyżki?????? Związki ku... dla czego do tego dopóściły i kogo reprezentują? Gdyby stażowe było zagwarantowane w regulaminie to zarząd z Miastem i tak by musiały podwyższać wynagrodzenie za podążająca inflacją. Tak to jest wielki bu... bałagan załoga podzielona i wszystko do d4, Czysty wyzysk a związki z ty nic nie zrobiły wręcz się okopały nie informując o tym że o stażowym lub dodatku po pięciu latach będącym w projekcie Solidarności to możemy ku.. zapomnieć. By dostać przeszeregowanie to bez zwolnienia trzeba zapier... dwa lata, dwa lata być bez przycierki, dwa lata bez kary za spodnie, krawat lub uchybienie z przyspieszeniem. Jednym slowem prawdą jest to że możesz zapier...i dwadzieścia lat bez przeszeregowania i zarabiac tyle co gość który przyjdzie rozpier....li autobus i po miesiącu się zwolni. Ciekawa polityka kadrowo płacowa??
Widze ze zainteresowałeś się jak powstawał Regulamin Wynagrodzenia, tabela płacowa między grupami wynosiła różnica wynagrodzenia 5% dziś tej różnicy już nie ma, przeszeregowanie za nienaganna prace w okresie 2 lat jest dodatkowym przeszeregowaniem, zakład nie respektuje co sam ustalił w Regulaminie Wynagrodzenia ze co 5 lat pracy następuje przesterowanie pracownika. Związkowcy co ustalali RW już sa dawno na emeryturze, tez niedługo odchodze wiec co się dzieje w zakładzie mało mnie interesuje, jak nie zawalczycie o Swoje to nic tu się nie zmieni
Kolega ma nr 24 i coś tam i ma stawkę 4600 a po podwyżce 4700 - 14 lat w MZA
Czy ktos mi wytlumaczy na czym polega czyszczenie godzin
Możesz rozwinąć pytanie. Może wspólnymi siłami rozwikłamy ten zwrot. Brzmi conajmniej kontrowesyjnie.
Jak wygląda praca na zajezdni jako mechanik? Warto tam podjąć prace
Na R-3 jest taka rotacja kierowców że jedni wchodzą na dyspozytornie głównym wejściem a drudzy wychodzą z wymówieniem tym wyjściem bliżej kard i udają się do furtki na parking :D
Jaki macie problem zmienić pracę iść w turystykę lub iść na kasę do biedronki? chyba że jesteście tak nedznyni kierowcami że wyjazd za granicę mazowieckiego już nie mówiąc kraju boicie się... Nie będziecie mieć żadnych konkretnych podwyżek bo w firmie wodzie że jesteście pierdolami i (usunięte przez administratora) będziecie za 3600 do ręki bo nigdzie pracy nie zmienicie
Nie każdy zarabia te 3600, te stawki są porąbane, ja bym te związki rozwiązał już dawno, kiedyś ludzie 20 kilka i więcej lat też mieli mało na początku, było zaszeregowanie itd. Ale system wynagradzania nie jest prawidłowy i tak nie powinno być wiadomo, to sposób wynagradzania powinien zachecac nowych kierowców. Taka polityka tej firmy, jak ktoś ma podniesioną stawkę i złapie setki to zarobi koło 5000tys. Niestety ale starzy pracownicy MZA nie mają wcale źle taka prawda. A co ma powiedzieć.np kobieta która pracuje w publicznym przedszkolu w Warszawie, płacą podstawy 2000netto i co ma zrobić i się pierdzielnąć w głowę? , po studiach wykonuje bardzo wdzięczną a zarazem odpowiedzialną pracę. A co do pracy u prywaciarza traktują cię jak śmiecia i maszynkę do robienia pieniędzy, takich prywaciarzy godnych uwagi na palcach można ledwo policzyć. W Anglii też trzeba walić nadgodziny zeby zarobić wcale nie ma szału zarobki ok 2tys funtów jeśli nie przez agencje, w Berlinie było 1700euro pamiętam. Wszędzie dobrze gdzie jest pieniądz lub gdzie lnas nie ma. Można by tak pisać i mówić bez końca, każdy jest kowalem swojego losu
Sam jesteś pierdołą - siedzisz gdzieś w kanciapie [ walisz godziny ]jako c...…. i możesz tylko pomarzyć o takich pieniążkach jakie my dostajemy
No jestem pierdołą nie lubię pampersów i biedronek.Nie lubię też spać z dala od żonki i rodziny, nie lubię tez być dymany turystycznie szczególnie w sezonie zimowym-co widać po kolegach z turystyki zimujących po zajezdniach.Co rok przychodzi maj nagle zaczynają się absencje i choroby. Bad assss z ciebie taki jak z koziej (usunięte przez administratora) trąba.
Jaka jest kara za Nie umieszczenie identyfikatora przez kierowcę w miejscu wskazanym przez ZTM... Na zajezdni...
Na zajezdni nie musisz mieć karty. Po wyjechaniu tak. Poza tym przysługuje ci odwołanie, czyli raport.W tym raporcie możesz wyjaśnić sprawę. Czy kontroler ma zdjęcie lub monitoring pustego miejsca po karcie, czy wpisał uwagi do karty? Lepiej to ty sie skontaktuj z Dyspozytorem i wszystko wyjaśnij zanim zaczniesz płakać że masz karę. Są różne przypadki, jeden z Kierowców nie woził karty z uwagi na swoje bezpieczeństwo po awanturze z drechem bał się odwetu kolegów. I co myślisz że dostał karę?Od każdej decyzji jest odwołanie, przemyśl to głowa nie jest tylko od noszenia.
Stał na bramie i wszedł do autobusu Po 2 tygodniach wiszę. Jestem tylko ciekawy ile mi zabiorą?? Czy więcej niż ich ta śmieszna podwyżka
Z ta podwyzka to sa chyba jakies jaja albo sie pomylili i zapomnieli dopisac jednego zera na koncu? Co to znow jest? 100zl brutto? Okolo 70zl netto? Przeciez nawet tego nie odczujemy przy wyplacie. Porazka!!!
Zrobil sie nagle nadmiar kierowcow i ciagle nowi stoja pod drzwiami to po co placic, szukac oszczednosci trzeba a najlatwiej na ludziach.
Pod drzwiami gdyby była kolejka nie byłoby znów ogłoszeń o zatrudnieniu. Chłopaku jest taka rotacja że jednymi drzwiami wchodzą drugimi wychodzą do tego jeszcze emerytury na dodatek miasto się rozrasta i wchodzą nowe zadania. Zapomniałem Kierowców przybywa w sposób zastraszający, tylko dla czego wszyscy ich potrzebują jak kania dżdżu? Mobilis co i rusz sięga za południowo wschodnią granicę/ O co zatem chodzi wnioski wyciągnie nawet związkowiec. braki,braki,braki nie ma komu jeździć
Z tym nadmiarem to się kolego nie popisałeś :-) , ale uważaj bo jako swieżak będziesz na odstawce, początki bywają trudne w zawodzie, kierowca z dobrym doświadczeniem już jest poszukiwany, za parę lat na wagę złota. Świeżaki i nowy narybek warszawski jakoś o dziwo jeżdżą u ajentów. W Niedziele rozmawiałem z młodym kiermanem na placu Hallera i chłopak sobie chwalił robotę, no chyba że nie ma jakoś wielkich wymagań tego nie wiem, pozatym za gablotką było ogłoszenie mza że szukają kierowców
Pracuja gdyz ktos ich nastraszyl ze w mza co dzien inna linia i trzeba ja przecwiczyc,natomiast u najlepszego przewoznika tylko jedna wiec nie ppbladzi no i mozna dorobic nadgodzinami w rodzinnej atmosferze.Po paru miesiacach przychodza do mza
Zaraz zabiorą 2do4procent na emeryturę obowiązkową to będzie tyle co przed i tyle się nacieszymy
W jednym z poprzednich, dotyczących podwyżki wątków kolega @Szklarek, napisał: "Coś się wykluje na dniach - troszkę cierpliwości ( będziecie bardzo zaskoczeni )" No powiem, że jestem MEGA ZASKOCZONY, potargało mi wewnętrznie jelita, ochłapy około 2%, toż to SZOK!!! W końcu pozwolę sobie na wszystko co do tej pory było w sferze marzeń.
Juz za rok nastepna 100 podwyzki. Praca kierowcy i odpowiedzialnosc jest tyle samo warta co biurowa, trzeba bylo sie uczyc.
Panowie praca biurowa nie jest w niczym lepsza od naszej ani nasza od biurowej tylko niektórym osobom w jednej pracy i drugiej poprzewracało się w glowach. My jeździmy autobusem wartym miliony na dodatek mamy towar w postaci ludzkiego życia którego nie da się wycenić A niektórzy biurowi obracają milionami czy miliardami A mają się za nie wiadomo kogo tak jak i część kierowców tutaj. Jedna praca jest ważna i druga i obie należy wykonywać z szacunkiem i pracowitością i człowieczeństwem. I jedna praca i druga powinny być tak samo dobrze płatne A nie jest tak że jeden zarabia 100 tys. Miesięcznie a drugi 3 tys. A co do podwyżki dobra i 100 choć mogli by się bardziej postarać.
Najniższe zarobki w tym roku wzrosły o 150 zł, to co mam cieszyc się ze je powoli będę doganiał?
Zlotowka do godziny brutto daje 160 zl brutto miesiecznie i tyle to nawet dostali w multikinie podwyzki przy sprawdzaniu biletow.
2% czyli nie doganiamy nawet wskaźnika wzrostu wynagrodzeń i wskaźnika inflacji na podstawie których waloryzowane są emerytury. Waloryzacja emerytur to 3,26% w tym roku. W Syrence pod koniec roku przewodniczący mówił o propozycji podwyżki o 100zł i że będą negocjować. I co wynegocjowali pytam dziś po wspaniałych wieściach? A związki nauczycieli dalej obstają przy swoim 1000zł.
Koledzy jeżeli myślicie że celem w kapitalizmie jest ciągłe podwyższanie kosztów pracy? Jesteście w błędzie w kapitalizmie szuka się oszczędności na wszystkim. Dlatego reakcja na drapieżny kapitalizm było wprowadzenie niezależnych od pracodawcy Związków Zawodowych jak w Niemczech czy Francji. Tam Związki walczą o podwyżki i nie tylko gdy są należne. Tam gdzie nie takich struktur Pracownik zdany jest na siebie. Najłatwiej jest rządzić gdy ludziom brakuje wiedzy. Cóż czytajmy, uczmy się oglądajmy kiedyś może dojdzie do transformacji. Na razie możemy sobie po cichutku płakać w plastikowym kibelku na krańcu.Ale my bynajmniej mamy wazelinę ,Koledzy od ajentów maja to bez niej i brak widoków na podwyżki.Pzdr
W błędzie jestes zysk pracodawców nie ma znaczenia. Cel jest taki żeby zarobki były jak największe wtedy jest podatek i kasa dla ZUS. Może tego jako robol nie doczekam ale pracodawcy beda zmuszeni do płacenia wysokiej kasy pracownika
Ktoś chyba dał ci radę , byś walnął sobie baranka grzywka o parapet? Już twoje teorie o przychodzeniu z wolnego mnie poraziły, teraz teoria o ZUSie? Ech chłopaku lecz się bo na rozum to już za późno
Nie, nie. Wie że dzwoni tylko nie wie w którym kościele. Podnosi się płacę minimalną po to. Nasza do takich nie należy. GUS wyznacza średnią krajową na podstawie której określa się wysokość składek ZUS i tak na rok 2019 wzrost był ponoć bardzo duży ale tego nie dowiemy się w TVP...
Gdyby nasza stawka płacowa należała do tego systemu minimalna płaca powinna wynosić 5600 zł, dlatego pisze ze powolnym krokiem doganiamy zarobki najniższe krajowe.
Regulamin Wynagrodzenia jaki zotawsilo MZK spółce który od razu został rozwiązany przez prezesa MZA przewidywał ze nasze zarobki beda w określonym procencie do średniej krajowej zarobków. Teraz zarobki mamy na zasadzie ile chce tyle dam
..... dziś mało kto wie ze był Układ Ponadzbiorowy Pracy zawarty z zakładem i nie sadze żeby ktos pamietal co było w nim zapisane
100brutto, daje 70 na ręke. To w restauracji jest 07 luksusowej do tego tatarek na zagrychę i zabraknie 15 gdy się pójdzie z siedmioma dyszkami. Kierowca nie menelaopeta i w krzaczorach 07 luksusowej nie będzie rozpracowywał.Przypomnę 40dzieści złotych 07 podrzędnej gorzały, plus popitka, sok lub Cola, plus zagrycha zwana kiełbaską. Pod krzaczorek raz w miesiącu może młody pójść, pod warunkiem że ciepło i na głowę nie leci. No chyba że poleci truskawką.Wtedy nawet kwiatki swojej lubej kupi do kompleciku
Tak. Przydałby się ustawa o ZZ na wzór tych niemieckich i francuskich.
Jest ustawa obowiązkiem ZZ jest składać co pół roku pracodawcy ilu ma członków i tak ustala się czy sa reprezentatywni, tylko nikt nie informuje załogi czy ZZ mogą dzialac w jej imieniu.
Jedyny plus tej ogromnej podwyżki jest taki że z 5 stawek zrobiło się 4 . Najlepiej by było by była 1 plus WYSŁUGA
L&L tylko kto w imieniu załogi będzie to artykułował wobec Zarządu? Masz swojego przedstawiciela? Obawiam że wielu z nas się sparzyło i nie ma nikogo komu mogłoby powierzyć swój głos. Zdaje się że trzeba będzie czekać na samooczyszczenie Związkowego otoczenia. Może rok może lat kilka aż coś nie pierdyknie a wtedy może być za późno na rozmowy wszystko przejdzie w ostry protest.
Regulamin Wynagrodzenia z 2014 roku który nadal obowiazuje przewiduje 5 stawek i znowu mam się cieszyc ze niezgodnie z RW mamy 4 stawki. Tu nikt nie przestrzega przepisów które sam wprowadza jesteśmy tylko popychadłem nic więcej
Czyli od wiosny magiczne 4800 zasadniczej z nominału?? , no już jakby 5000 tys przekroczyło to by był miód heh, swoją drogą niewele brakuje żeby było lepiej... ale jednak droga nadal daleka ku temu. Trzeba setki łapać do wypłaty. Z moich obserwacji weekendowych widzę że świeżyzna w arrivie zasuwa otokarem i innymi cudami choć warunków lepszych tam nie ma, Grodzisk też MAN jeździ, w MZA jednak kadra tak się nie odmładza, ci ze stażem siedzą jak mają 2 albo 3 stawkę. Wszędzie ta praca jest podobna, jedynie ruch i natężenia w potokach warszawskich są większe, uwierzcie mi że wszędzie są debile wśród pasażerów i inne incydenty nie musi to być stolica. Niedługo mają zamykać kondratowicza, głębocka i żołnierska dalej rozryta, tyle fajnych linii i trzeba będzie znów krążyć. Może wkońcu będzie kiedyś lepiej trzeba być dobrej myśli
Bendą jakeś podwyrzki w najblirzszym czasie w firmie? Bo zbieram na słownik
Coś się wykluje na dniach - troszkę cierpliwości ( będziecie bardzo zaskoczeni )
Już się wykluło. 100 zł na głowę tylko Coco mieli stawkę 5000 dostaną 200. Info wisi na R4. Od 1 stycznia płatne. Liczyłem na coś więcej
Ostatnio dali więcej tym co byli najniżej. Co już zasady się zmieniły, czy to znowu jakaś uprzywilejowana grupa jak kiedyś?
http://www.mkz-solidarnosc.escsa.com.pl/index.php TU WRZUCILI DOKUMENT
Dobre ..... nagrodowe przeszeregowanie .... wiec jakie jest normalne przeszeregowanie kto je zna ?
A działacze jacy dumni chodzili wczoraj jakby nam życie uratowali. A to 100 zł podwyżki to przecież propozycja zarządu a nie zz więc raczej powinni się wstydzić
No i były podwyrzki. Kurde asz jestem w szoku ze tak durzo dostalem!!! Kobite obdziele,dzieci dostanom,fure zaleje do pełna. Prezesie dziekuje ci z calego serca! Jak cos to mozesz mnie jusz nie przeszeregowywac przez najblisze kilka lat. To co mam teras po tej podwyrzce to mi w zupelnosci wystarczy. Jutro raniutko jestem godzine przed wyjazdem
Koledzy Kierowcy ABY COŚ ZMIENIĆ TRZEBA ZACZĄĆ PRZESTRZEGAĆ PRZEPISY Przykład: Jadę z prędkością max 50km/h w zabudowanym. Po za zabudowanym dozwolona jest 70km/h czasem na dwujezdniowej 80km/h. Warunki pozwalaja to się jedzie. Ja jeżdżę przepisowo. Zasada 30 to 30 , 50 to 50. Prawo jest dla nas i gdy bedziemy solidarnie go przestrzegać to korzyści będzie mnóstwo. Spójrzmy na układ ulic. I skrety w lewo gdzie tworzą się korki. Wystarczy jeździć przepisowo, a ludzie sami zasypiają pismami ZDM i zmienią układ lub sygnalizację świetlną. Ale trzeba Solidarności i wytrwałości. Potrzeba czasu. To działa! Tak samo przerwy... Przerwy w pracy sa nasze i to nasze zdrowie.
Co ciekawe, jak jeżdżę zgodnie z przepisami to wracam do domu mniej zmęczony niż za czasów debilnej gonitwy za jakimś nieszczęściem. No i jestem spokojny że nikt nie sięgnie do mojej kieszeni po ciężko zarobione pieniądze na mandat lub grzywnę. Czytając takie wpisy widzę że nie jestem sam w tej walce z głupotą ludzką i może kiedyś "będzie lepiej"-cokolwiek by to oznaczało:-) Tylko jak to teraz wytłumaczyć ogromnej większości... Już nawet Klakson porusza temat. Jak żyć?
Jak walczyc o podwyzke dla kierowcow? Czy zwiazki wyjda z jakas inicjatywa?
Oglądasz zapewne serwisy informacyjne. W nich się dużo mówi jak poszczególne grupy zawodowe walczą i jakie mają wsparcie w związkach zawodowych. Co ciekawe, kto by nie wystąpił z żądaniami to toś dostał. Jeśli chodzi o związki i ich inicjatywę, to sam sobie odpowiedz na podstawie własnych obserwacji. Na koniec jeszcze pytanie czyje te związki są? Jak znajdziesz odpowiedź to wyjaśni się sprawa inicjatywy.
Nie patrzyc na zwiazki tylko przejac inicjatywe? Jak kierowcy moga sie ze soba kontaktowac?
Związki zawodowe grają razem z prezesem dlatego siedzą cichutko i za spokój są należycie wynagrodzeni i mają niezłe bonusy.
Proponuję aby zrobić jak Policja zadbać szczególnie o zdrowie i niebac się zwolnienia lekarskiego tylko trochę odwagi ta marna premią prezesa jest nie warta zdrowie które tracicie zobaczycie za parę lat ale już będzie za późno ,a firma wypnie się na was i podziękuję wam za współpracę jak już nie będziesz zdolny do tej pracy.
Ale z kim to zrobić. Pamiętacie ubiegłoroczne hasła nieprzychodzenia z wolnego i strajku włoskiego? Pamiętacie efekty? Marne były niestety. Brak jedności w naszych szeregach widać gołym okiem.
Ty się opanuj. Nie muszą wszyscy wystarczy 20 czy 30 procent załogi ktorzy będę jeździć przepisowo wykonywać przerwy i to wszystko co jest w regulaminie zapisane co należy do obowiązków kierowcy i L4 . Ja w tym roku byłem 3 razy na l4 i mam w (usunięte przez administratora) tą prezesowską. Straciłem może 1500 zł ale ile odpocząłem od pracy to nie da tego się przeliczyć.
Zacznijmy samemu wychodzić z inicjatywą. Nikt za nas nic nie załatwi. A związki są po stronie pracodawcy.
Związki a właściwie związkowcy żyją z Waszej kasy. Dodatkowo mają jeszcze kasę i przywileje od Waszego pracodawcy. Jak myślicie... czyjego interesu będą bronić? Przestańcie płacić na tą patologię a zauważycie zmiany. Sukcesy rozgłaszane przez związki są analogiczne do sukcesów rozgłaszanych przez 8 lat przez nieudaczników z PO i ostatnie 3 lata przez nieudaczników z PiS. Olejcie ich i poczekajcie 3 miesiące. Tyle wystarczy żeby rozpieprzyć ten chory układ.
To prawda. Redukcja czasu od 1 marca a właściwie zabranie kasy za oc i wyprowadzenie autobusu to przegięcie. Podobno pomysł związkowców. Nie wiadomo których nie wiadomo kiedy, ale fakty są istotne. Wiosna się zbliża wracam na Europe wozic Chinoli.
Chodzisz na L4, a pochwal się jaką masz podstawę, 4400 czy najwyższą?? Niektórym kierowcom zależy żeby wskoczyć na wyższą stawkę zaszeregowania, nie dziwcie się że przychodzą z wolnego.jak są na najniższej to co to jest 3300 na rękę?
Przychodzenie z wolnego zwiększa prawdopodobieństwo trafienia, więc logicznie rozumując, jeśli chcesz przejść na wyższą stawkę, to z wolnego nie przychodź. Przecież, jeśli podpadniesz pracując z wolnego, firma nie potraktuje tego ulgowo.
Proponuję w przyszłym roku wybrać jeden związek następnie wysłać petycję do (usunięte przez administratora)dając mu czas miesiąca na odpowiedź. Po podanym terminie zrobić rotacyjny protest L-4. Tam by nie wiadomo było kogo karać lub piętnować. Na czym by to polegało? Otóż każdy z byle katarem bierze L-4 i tak przez cały czas . Plan padnie, i każdy będzie zastanawiał sie czemu?, Pod ręka będzie miał petycję z żądaniem podwyżki w końcu wpadną na to co jest dla nas ważne w tej pracy. Pytanioe tylko który ZZ będzie najbardziej transparentny by nas reprezentował, Nas!!!! nie Zarząd
wreszcie (usunięte przez administratora)napisałeś że nie jesteś od nas. Mały prowokatorku, Napisałeś ,,od waszego pracodawcy,, zatem spierniczaj mały trollu do Barcelony. Masz wolne w turystyce ?? to zajmij się trzepaniem gruszki nie zaś nakręcaniem i manipulowaniem. Nie znasz się na niczym prawo pracy na zasadzie kopiuj wklej, praca w dodatkach? cos o czym nie masz pojęcia.Najem mieszkania? totalna degrengolada w twoim wykonaniu. Namawianie do pracy z wolnego? Weź chłopaku znajdź sobie zajęcie i tam wal z grzywki w parapet lub murek pod zajezdnią. Czytam to co piszesz z coraz mniejszą powagą, bywasz rozczulająco śmieszny
Oszalałeś z ta podwyżka i tak niedługo bedzie ogłoszenie „ zamkniete z powodu braku pracowników” kierowca prace zawsze znajdzie
Napiszę prościej, nie chodzą na L4 bo chcą wskoczyć na wyższą stawkę. Przychodzą z wolnego bo chcą dorobić powyżej 3300.
Bardzo dobrze robisz, kiedy ulegniesz awarii zostaniesz wymieniony jak każdy element autobusu.
Jako dodatek do autobusu za dużo gadasz za mało fajera kręcisz, nie zapominaj swojego miejsca jakie masz.
Nie nazywa się tego zwolnieniem z pracy, a tylko niedopuszczenie do pracy wydane przez lekarza. Dużo znam byłych kierowców, którzy po latach pracy nie zostali dopuszczeni do pracy ze względów zdrowotnych i myślisz, że ktoś się tym przejmował?, Materiał wyczerpany trzeba go wymienić.
Ale tak może być w każdym zawodzie, w każdym zakładzie gdzie pracownik przechodzi badania. Za zbyt wysoki holesterol niedopuszczenia nie dostaniesz ale jak miałeś lekki udar i masz niedowład ręki, że pięści nie zacisniesz to czego się spodziewać? Że firma będzie Cię trzymać z sentymentu?
Ulegnij awarii w czasie pracy, zostaniesz wymieniony i nikt tobą się nie zajmie. Firma bardziej dba o autobus niż o pracownika.
..... obowiązkowe przerwy w pracy których nie mamy, to wynik obowiązku przestrzegania przepisu BHP przez pracodawcę. Pracodawca nie liczy się ze zdrowiem pracownika i nie zapewnia przerw w pracy.
Kiedyś słyszałem, że to ekwiwalent za odzież, która Ci się należy ale nie ma na składzie. To nie potwierdzone info.
L-4 załatwili sobie Policjanci Nauczyciele teraz czas na nas. L-4 piątek piątunio
Apropos przerw w pracy, przykładowo- siedzącym na słuchawce w call center przysługuje 10 min przerwy na godzinę pracy.. Czy to byłby taki kłopot wszystko pozmieniać w ten sposób, żeby kierowcy na KAŻDEJ linii mieli możliwość chociaż tych 10 min na godzinę?! To powinna być GWARANTOWANA przerwa.. Jednak problem w tym, że Warszawa rządzi się swoimi "prawami", ciężko byłoby oszacować rozkład pod ruch, który jest gigantyczną zmienną. Jednak z drugiej strony kochany ZTMik potrafi wpisać np 40 min przerwy na krańcu- przyjeżdżamy na tę pętlę, patrzymy na sterownik, a tu opóźnienie 39 min. I to jest właśnie ten nasz MEGA frustrujący czynnik w tym zawodzie!!! Jakoś to wszystko w miarę funkcjonuje, więc nie mamy co się łudzić, że w najbliższym czasie cokolwiek zmienią. Przydałaby się totalna rewolucja w prawie wszystkich rozkładach i dodatkowi, rezerwowi kierowcy na liniach gdzie się zasuwa bez przerwy. Autobusy dodatkowo powinny mieć ogranicznik prędkości do 50 km/h i rozkłady powinny być dostosowane do tych prędkości (niby oczywiste). W praktyce są linie gdzie gonimy jadąc 70-80 km/h a opóźnienie rośnie!! Po prostu kuriozalne sytuacje... Jakby wszyscy jeździli ULTRA zgodnie z przepisami (np dla pewności jak jest do 50 to max 45 jechać), oraz EKSTREMALNIE płynnie hamowali, to nagle byśmy przejrzeli na oczy jak to wszystko jest zorganizowane. Takim właśnie strajkiem moglibyśmy coś wywalczyć!!! Prosta, skuteczna metoda.
To wszystko jest wiadomo nowości nie mówisz. Tylko jak by tak zostało zrobione wyszło by na jaw ze brakuje 60% kierowców a dziury braków trzeba jakoś zatykac czyli naszym kosztem
...... dozwolona szybkość jazdy autobusem komunikacji miejskiej jest 50 km/ h, może ktos odpowie na pytanie dlaczego kaganiec ustawiony jest na 70 czyżby od razu było założenie szybszej jazdy niż dozwolona jest
Niektóre autobusy mają nawet do 80... u różnych przewoźników. Średnia prędkość np na niektórych liniach nocnych (ale nie tylko) jest ustawiona na 40 km/h- kilka przystanków, kilka ostrych zakrętów i już nawet jazda 70 km/h nie wystarczy żeby być o czasie... Najgorsze jest to, że dużo osób jest zadowolonych z tych prędkości: pasażerowie- bo w teorii mają szybki dojazd, kierowcy- jak będzie cisnął ile fabryka dała to zachowa resztki przerwy, ZTM- wyżyłuje czasy to mniej brygad będzie potrzebnych, mniej kierowców, więcej kasy z biletów zostanie!
Dla mnie jazda do odcięcia jest tylko dopuszczalna przy zjeździe na zajezdnię przejazdem technicznym. Na linii nigdy nie przekroczyłem 60, 55 to max i nie interesuję mnie że wyprzedza mnie inny autobus choć pasażerowie patrzą wtedy na mnie jak na idiotę ale to nie ja jestem idiotą tylko ten co ciśnie autobusem 60 i więcej.
Nie zmusimy pracodawcy do zwiększenia wynagrodzenia, możemy jedynie zmusić do przestrzegania przepisów. Jaki problem jest zrobić akcje żeby kaganiec był ustawiony na 50 km/h, jest to przepisowa dopuszczalna szybkość autobusu. Dla bezpieczeństwa codziennie dmuchamy w puzon, wiec niech pracodawca ograniczy nam możliwość szybszej jazdy niż jest dozwolona.
Biorąc pod uwagę obcięcie kasy od 1.03.2019 za OC czy tankowanie robi się lipa. Do tego podobno dodatkowe obowiązki które wynikają z nowego regulaminu ( ma być ogłoszony 15 lutego i ma wejść automatycznie od 1 marca) robi trochę lipę. Praktycznie (z tego co wyciekło) wynika, że miesięcznie 12 godzin robisz za darmo.
Po co ustawiać blokady????? Masz prędkościomierz to naucz się z niego korzystać.
Czy jest jakieś oficjalne pismo informujące nas o tym że OC wyjazdowe i zjazdowe od 1 marca jest niepłatne więc przychodzimy 15 minut później A wychodzimy 20 minut wcześniej?
przypomnę po co kaganiec na 50 ustawiać .... "Na linii nigdy nie przekroczyłem 60, 55 to max " byś jezdził zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na razie to niczego takiego kierowcom nikt nie planuje. Chyba że oddelegują kilku parkingowych by robili OC i ustawiali autobusy w rządkach. Tak jak w PKSie, twoja praca to również OC, nikt ci tego nie zabierze,po co ten ferment?
Tylko w PKS mają 50 autobusów i wszystkie na raz nie zjeżdżają, jak wyobrażasz sobie sytuację na R4 ok godziny 23:30 - 00:00 kiedy to korek autobusów sięga do skrzyżowania ze szwedzka. Zostawimy autobus na ulicy i pójdziemy oddać papiery na dyspozytorni??? Ktoś bajki opowiada.
Mam miec zapłacone za wykonana faktycznie prace a nie za czas jaki ktos wymyślił ze mam ja wykonać. Od wymyślenia tego jak to zrobic jest Dyrekcja jak widze bardziej interesuje ciebie praca biurowa niż kierowcy.
Mnie praca biurowa??? Chyba to akurat pasuje do ciebie. Ja mówię że to co piszecie jest nie wykonane, tak jak kiedyś pisałem stempel z godziną przystawianie nie na bramie tylko na kanale + 5 minut na myjnię i zaparkowanie. A Ty Aaaa się lecz
To co ciebie obchodzą nie problemy kierowców, to nie jest problem kierowcow jak prawidliwo naliczyć czas wykonania OC, to nie jest problem kierowcow ze złe sa ułożone rozkłady jazdy nie dostosowane do warunków jazdy, a stałe zadajesz pytania jak zrobic by tak nie było, od myślenia jest biuro, dyrekcja, my mamy tylko jezdzic. Wiec wymagam by każdy swoją prace należycie wykonywał. I przestał lizać tyłek przełożonym bo mdłe to się robi.
...... kierowca ma wymagać przestrzegania jego praw, a nie dyskutować jak jego prawa maja być respektowane !!!!!!!!!!!
Od lizania to tylko Ty chyba jesteś. To Ty wypisujesz na temat zmiany OC, skąd masz takie informacje skoro jesteś niby kierowcą???Ty twierdzisz że nas ograbią z kasy za OC, ja twierdzę że tak nie zrobią bo by się ludzie (usunięte przez administratora) i narobiło by to dużo bałaganu w firmie. Jakoś nie wierzę w żadne Twoje słowo
Od określenia jak wykonać OC jest dyrekcja, a jak widze grunt sprawdzasz co można zrobic. Beda zmiany o swoje prawa będę się upominał.
Czytanie waszych przepychanek personalnych na forum jest przykre, zalatwiajcie to sobie gdzie indziej to co wszystkich interesuje to zarobki. Napiszcie jak zmusic pracodawce do zwiekszenia podstawy wynagradzania.
Są miejsca i linie, gdzie jedziesz po za obszarem zabudowanym. Jak jechać na E9 lub 738 z prędkością max 50km/h gdy dozwolona jest 70 czasem na dwujezdniowej 80km/h. Warunki pozwalaja to się jedzie. Ja jeżdżę przepisowo. 30 to 30 , 50 to 50. Prawo jest dla nas i gdy bedziemy solidarnie go przestrzegać to korzyści będzie mnóstwo. Spójrzmy na układ ulic. I skrety w lewo gdzie tworzą się korki. Wystarczy jeździć przepisowo a ludzie sami zasypiają pismami ZDM i zmienią układ lub sygnalizację świetlną. Ale trzeba Solidarności i wytrwałości. Potrzeba czasu. To działa! Przerwy w pracy sa nasze i to nasze zdrowie.
Pytanie do wszystkich. Czy jest jakieś maksimum L4 przy którym wypłacają premię roczną? Kiedyś miało być tak że jak max 10-14 dni w roku na L4 i nie było żadnej podpadki to mieli wypłacać. Dzięki za odpowiedzi Krystek
Chorujesz choć by 1 dzień to nie masz premii rocznej i tracisz szansę podwyżki wynagrodzenia. Wielu kierowców nie leczy się. Część leczy się ale traci. Cóż... Oby zdrowi byli wszyscy, ale najbardziej denerwuje fakt, że chorzy kierowcy mogą wozić ludzi. W razie wypadku firma umywa ręce. Winny jak zawsze kierowca. Bo chciał godnej płacy.
A urlopja na zadanie? Czy nie jest tak ze jak 8 godz wczesniej.uprzedzisz ze bierzesz urlop.n.z. to nie zabieraja premi (tej miesiecznej-300zl) ?
Jak UŻ zgłosisz mniej niż 24h przed urlopem to też tracisz prawo do premi rocznej
Pracodawca wręcz wymaga zgłaszać "na żądanie" najlepiej tydzień przed i w formie pisania magicznej kartki. Kpina w biały dzień. Oczywiście sami kierowcy nauczyli "górę" że to tak ma wyglądać. Najlepsze są akcje jak parę dni wcześniej informuję że potrzebuję urlop a wszyscy umywają ręce bo mało ludzi, bo przyjdź później ew ... PISZ KARTKĘ "NA ŻĄDANIE". To jest stały tekst w kancelarii ruchu jak i u głównego dyspozytora. Dramat. Jak już wszyscy łącznie z kierownikiem się na Ciebie wypną to zostaje rzeczywiście wziąć "na żądanie" ale w ostatniej chwili, najlepiej parę minut przed rozpoczęciem pracy-zgodnie z definicją samego urlopu "na żądanie" albo opcja numer dwa (szczególnie w ciepłe miesiące) iść do lekarza podleczyć stare choroby. Pracodawca niestety nie rozumie że JAK BÓG KUBIE TAK KUBA BOGU. No i informacja dla wszystkich wystraszonych którzy boją się własnego cienia: ZA WZIĘCIE URLOPU "NA ŻĄDANIE" choćby minutę przed meldowaniem nikt Wam nie uszczknie nawet grosika Z NĘDZNEJ PREMII, 300zł dostaniecie w całości i będzie mogli żyć w dostatku i luksusach jak do tej pory. Amen.
Uwaga na jednego Pana Dyspozytora z R-3... :O
Skoro napisałeś to dokończ, może tylko pomawiasz kogoś bo ci kazał na dyżurze wyjść na zewnątrz przygotować wóz a ty w tym czasie grałeś w pingla? A może się do Ciebie zalecał? jak coś piszesz i opiniujesz to napisz uczciwe o co ci chodzi?A może jesteś samorodny talent denuncjacyjny?
(usunięte przez administratora) jednym słowem. Firma nie dba o pracowników. Mają swoich ludzi za nic. Jesteś tylko numerem służbowym. Szkoda gadać. Czas szukać normalnej pracy.
Znam ajenta, który będzie zwracał się do Ciebie, per "Mój drogi" :) Nie do końca piszesz prawdę. Przy logowaniu, dyspozytor bierze kartę drogową i woła po imieniu w celu zbadania trzeźwości :)